(w trakcie tworzenia)
Pojęcie filozofia życia, jakiego używam w tym opisie, ma nie wiele wspólnego z filozofią jako nauką. Jedynym pytaniem, na które ma odpowiedzieć jest pytanie: JAK ŻYĆ? Kiedy się rodziłeś płakałeś a inni się cieszyli. Żyj tak abyś w dniu swojej śmierci mógł się cieszyć gdy inni będą płakać.
Byłoby fajnie, gdyby w szkole, przez cały okres edukacji, każdy uczeń otrzymywałby zeszyt z pytaniami o swoje poglądy. Przykładowe pytania: czy istnieje życie po śmierci, wolałbyś być bogaty i nieszczęśliwy czy biedny i szczęśliwy itd. Jedyne co sprawdzałby nauczyciel to nie treść a spójność odpowiedzi. Jeśli człowiek (młody czy stary) w jednym miejscu uważa, że najważniejsze jest zdrowie, a w innym, że najważniejsza jest miłość albo praca to znaczy, że nie rozumie pytania „co jest najważniejsze w życiu?”. Co gorsza, jego życie jest pełne sprzeczności. Takie pokazywanie harmonii poglądów, a dalej życia w zgodzie z nimi byłoby celem filozofii życia, którą każdy człowiek tworzyłby i zmieniał całe życie. Po co? Bo celem życia każdej istoty jest szczęście. Jedni interpretują je jako zbawienie, inni jako przyjemność a inni jako nirwanę. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że zmiana odpowiedzi na jedno pytania wymagałaby zmiany odpowiedzi na tysiąc innych pytań.
Jak w każdej nauce tak i w filozofii musi być zachowana spójność poglądów. Nie można głosić hasła „nie zabijaj” i jednocześnie pochwalać zabijanie. Na pytanie JAK ŻYĆ? nie ma jednej odpowiedzi. To pytanie rodzi tysiące innych pytań, a odpowiedzi ułożą się w księgę twojego życia.
Dlaczego żyjemy? Po co? Jaki sens ma życie?