Niektórzy ludzie otrzymali od życia „dar niemyślenia”. Są odważni czy bezmyślni? Zapomnijmy o nich (choćby na czas czytania tego tekstu).
Są ludzie świadomi niebezpieczeństwa, ale ich wyobraźnia nie rozwija tego tematu. To ludzie odważni.
Są ludzie świadomi niebezpieczeństwa, znają konsekwencje i je rozumieją, a mimo to nie czują strachu. Organizm dostarcza im adrenaliny w ilości wystarczającej do maksymalnej koncentracji i siły lekko przekraczającej potrzeby na wykonanie zadania. To ludzie bardzo odważni.
Są ludzie, którzy zawsze w obliczu niebezpieczeństwa czują strach, ale nie ma on wypływu na to co muszą zrobić. To zwykli ludzie.
Są ludzie, którzy czując strach zostają przez niego sparaliżowani i nie są zdatni do żadnych działań. Kiedyś nazywano ich tchórzami a nawet zabijano dla „dobra” ewolucji człowieka. Mają oni, w imię tej samej teorii, największe szanse na przetrwanie.