quizPo co są quizy, czyli dlaczego boję się egzaminu?

Bardzo częstą pozostałością po czasach szkolnych jest irracjonalny strach przed każdym testem czy zwykłą kontrolą. Boimy się egzaminu na prawo jazdy, albo byle jakiego testu na inteligencję. Gdy zostaniemy zatrzymani przez policjanta do zwykłej kontroli uruchamiają się w nas te same mechanizmy, których nauczono nas w szkole – obawa przed tym jak zostaniemy ocenieni.

Czy jest to świadome kształcenie społeczeństwa na ludzi strachliwych i podporządkowanych wszelkiej zwierzchności? Nie wiem.

Brak strachu odbierany jest nader często jako ignorancja, lekceważenie a nawet brak szacunku wobec egzaminatora. Ileż to razu wypadało przynajmniej udawać przestraszonego, aby sprawić radość poniewieranemu przez los policjantowi. Pamiętam, kiedy na studiach przed ustnym egzaminem zadaliśmy wykładowcy naiwne pytanie: „co zrobić aby zdać”. Oczekiwaliśmy odpowiedzi typu: „nauczcie się tego albo tamtego” lub „zaproście egzaminatora do knajpy na piwo”. Ale on powiedział coś czego wtedy nie rozumieliśmy: „trzeba chcieć zdać”. I rzeczywiście miał rację. Bardzo dobry student, lekceważąco traktujący komisję mimo dobrych odpowiedzi dostał pytanie zabójcze. Student, który nie wiedział nic, ale pełen przejęcia i szacunku wobec egzaminatorów otrzymał pytanie dodatkowe, na które wystarczyło odpowiedzieć tak albo nie.

linijkaPierwszą rzeczą jaką staram się robić jest ocena konsekwencji. Jeśli konsekwencją jest mandat za złe parkowanie to raczej jestem „wkurzony” niż przestraszony widokiem policjanta wypisującego mandat. Ale niestety nie zawsze tak jest. Lata edukacji zrobiły swoje. Dlatego, jeśli ktoś gani cię za zbyt lekkie podchodzenie do ocen (nie do nauki, ale właśnie do ocen) to pociesz go udawanym przejęciem i rób swoje.

Mam nadzieję, że dział ten będzie dla ciebie przyjemnością, która pokaże w jakiej jesteś formie. Są dni lepsze i gorsze, ale i te gorsze po jakimś czasie mogą okazać się tymi lepszymi.